cze 25 2003

:Nowy rozdzial:


Komentarze: 3

Odkad pewne wydawnictwo zaproponowalo mi wydanie ksiazki z notatkami, ktore umiesciłam na blogu, przestało mi sie to wszystko podobac. Nie wiem jakim cudem, ale jakims napewno blog stał sie bardziej popularny,i tym samym coraz bardziej cierpiala na tym moja skrzynka email i sama - JA. Lubie byc anonimowa. A w tym przypadku, tracilam to, co lubilam i zawsze trzymalam mocno w dloni. Dlatego tez, postanowilam zakonczyc tamten rozdzial mego zycia i rozpoczac nowy.

Zreszta, czy to nie idiotyczne wydawac ksiazke, o tym, ile rano wypilam albo ile przytylam (jak by sie wydalo, to by juz mnie nikt nie chcial 'na bank', a tak to przynajmniej jest nadzieja :-))...

Tak więc, moj nowy rozdzial zaczyna sie tak:

Tydzien temu mialam powazny wypadek samochodowy. Dzieki czemu jestem uziemiona na dobry miesiac w domu. Fakt ten przeraza mnie. Salony, studia - nie moge teraz od tak to wszystko zostawic! Gdy wroce z 'przymusowego urlopu', na pewno w firmie zastane multum spraw nie zalatwionych. Studia, ich przynajmniej nie moge teraz zawalic, bo pozniej sie juz naprawde nie wyrobie, i bede musiala zrezygnowac z zaproszenia do Londynu na pokazy.

Ale moze przestane juz marudzic. Co Madziu? Przeciesz powinnam sie cieszyc, ze mam tylko jedna reke złamana, ze mialam tylko brzuch operowany, ze mam tylko 30 szwow, i tylko 14 siniakow (Andreas ponoc wczoraj tyle wyliczyl), i ze Kuba jest mniej poszkodowany niz ja.

 I przede wszystkim sie cieszyc, ze ZYJEMY.

Ale jak to mowia: 'glupi ma zawsze szczescie..."

 

kwiatwanili : :
Andre do Madziuni
25 czerwca 2003, 22:15
Kotku Ty moj... Jeden urok tego, ze nie masz drzwi w sypialni i to...ze spisz...
Magdalena do Andre
25 czerwca 2003, 16:35
Oj Andreas, Andreas. Kiedy w końcy bedziesz grzeczny, co? Jeszcze jedno, skad Ty wiesz ile ja mam siniakow? :)
Andreas
25 czerwca 2003, 12:43
Madziunia! Ty moje słoneczko. Czy mogę Ci wymasowac siniaczki?? Proszę! Pozwolisz mi wkoncu?? :)

Dodaj komentarz